Forum www.ileanalmaguer.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

` Deseo ` ( Pragnienie ) . By Lilibeth ; *
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ileanalmaguer.fora.pl Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:30, 13 Cze 2008    Temat postu:

Mam już napisany, wkleję dzisiaj Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ROXI
Fan of RBD
Fan of RBD



Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry^^^^^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:00, 13 Cze 2008    Temat postu:

To czekamy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:19, 13 Cze 2008    Temat postu:

Dziękuję za komentarze Smile
ROXI, ewelcia, ...:::Miley:::...

Odcinek 7
[link widoczny dla zalogowanych]
Co może się stać przez jedną chwilę?Można stłuc szklankę, zabić człowieka, a także.. zobaczyć dawną miłość swojego życia, która na dodatek Cię nienawidzi.Można również ujrzeć kogoś, kto odmieni nasz los.. odmieni na zawsze.
...
Marco nie mógł uwierzyć w to, kogo widzi.Jak to możliwe, że ktoś, kogo szukał przez ponad 20 lat, otwiera mu nagle drzwi jak gdyby nigdy nic ?! I kim w takim razie jest Carla ?!
-Isabel.. ? - wykrztusił w końcu.
-Co ?! Jaka Isabel ?! - spytała zdenerwowana Carla.Nienawidziła znajdować się w sytuacji, gdzie nie wiedziałaby o co chodzi. - Moja matka nazywa się Juanita Velez i zapewne zaraz się załamie, jak się dowie, że jej kochana córeczka wagaruje, tak mamo, to prawda, ojojoj, jakie straszne..
Po tych słowach dziewczyna parsknęła wyniosłym śmiechem i poszła do swojego pokoju.
-Marco.. - wyszeptała Juanita, nie zwracając uwagi na córkę.Jak to możliwe, że znowu go ujrzała ?!
-Isabel.. - Marco odzyskiwał trzeźwość umysłu.Niestety, kobieta zauważyła to i nagle znienacka zamknęła im drzwi przed nosami, po czym oparła się o nie i spojrzała tęsknym wzrokiem na okno.Była jednocześnie uradowana i śmiertelnie wystraszona.Marco ją znalazł - i co teraz ?! Zaraz pewnie dowie się Rosa i.. nie, Juanita nie chciała myśleć o tym, co będzie potem.
-Mamo - zwróciła się do niej oskarżycielskim głosem Carla. - Wytłumacz mi o co chodzi z tą ISABEL ! Dlaczego ten facet tak cię nazwał ?! Mamo ?!
-Idź kochanie.. idź, znajdź sobie jakieś zajęcie.. - mruknęła rozmarzonym głosem Juanita.
Carla wytrzeszczyła oczy na matkę.Jak mogła tak ją potraktować ?! W niemądrej, acz ślicznej główce dziewczyny zakręciło się i mało brakowało, aby zemdlała.Na szczęście w porę usiadła na stojącym obok krześle.W tym samym momencie do domu weszła Luisa.
-Ależ jestem zmęczona.. wyczerpujące wykłady, a potem jeszcze ta praca.. Carla, dobrze się czujesz? - spytała nagle, widząc bladą jak ściana twarz siostry. - Wyglądasz prawie jak żywy trup..
-Nie.. spoko - powiedziała słabym głosem dziewczyna. - Lepiej spójrz na mamę - dodała wskazując na Juanitę. - Chyba już zupełnie sfiksowała..
-Carla, czy ty nawet blada musisz być tak okropna ?! - wrzasnęła nagle ni stąd, ni zowąd milcząca dotąd Juanita, po czym wstała i wściekłym krokiem ruszyła do swojego pokoju.
Carla popatrzyła na zatrzaskujące się drzwi od pokoju matki i uniosła lekko brwi.
-Niech sobie Deprim kupi..
-Carla, teraz to już przesadziłaś - powiedziała spokojnie Luisa. - To nasza mama i jaka by nie była, a uwierz mi, nie jest taka zła, mamy obowiązek ją szanować.
Siedemnastolatka przewróciła oczami.Ile jeszcze będzie musiała słuchać tych śpiewek?
-Dobra, dobra - mruknęła. - Ale ona naprawdę.. ma coś nie tak tak w środku.Dzisiaj gliny i jakiś pracownik "Annabeli" złapali mnie i moich znajomych, jak wagarowaliśmy i..
-Wagarowałaś ?! - krzyknęła przerażona Luisa.
-Nie przerywaj mi łaskawie, kiedy mówię ! - krzyknęła o ton głośniej Carla.Nienawidziła, gdy ktoś przerywał jej wypowiedź. - No więc złapali nas i odwieźli każdego z osobna do domu.Nadarli się na rodziców Alejandra, Yary, Leonor i chłopaków, wreszcie przyszła kolej na mnie.No i wyobraź sobie, że ten facet z "Annabeli" jak zobaczył matkę, to stanął jak wryty, a ona zbladła, jak ja teraz ! I powiedział "Isabel", ona "to niemożliwe" i wtedy ja zamknęłam mu drzwi przed nosem !
Carla zakończyła z wyraźną satysfakcją.
-Ciekawe, o co chodziło.. - mruknęła Luisa. - Carla, musimy porozmawiać..
"No i się zacznie.." - pomyślała dziewczyna.

Tymczasem Santiago dojechał już do Puerto Rico.Wynajął pokój w hotelu i właśnie wybierał się na biznesowe spotkanie, którego celem było kupienie niewielkiej restauracji w centrum miasta.Właścicielem był znajomy ojca Santiaga, który wyjeżdżał właśnie z kraju i nie miał komu powierzyć knajpy.
-Krawat, woda kolońska.. - mruczał Santiago, stojąc przed lustrem.Zmienił swój wizerunek na bardziej poważny, oficjalny.Nie istniał już beztroski Santiago, zakochany w Angeli, a po jej zdradzie zauroczony Marią.Teraz był już tylko bezwzględny pan Revoredo, który nigdy nie pokocha już żadnej kobiety.
Nigdy?

Tymczasem po drugiej stronie Puerto Rico..

-Muszę iść do pracy - zakończyła Luisa.Carla wpatrywała się w nią poważnym wzrokiem.
-Ale żeby było jasne - powiedziała niepewnym tonem dziewczyna. - Ja nie pracuję, tylko się uczę.
Luisa skinęła głową.
-Tak.Renta mamy i jej drobne robótki krawieckie już nam nie wystarczają.Gdybyś się lepiej uczyła i miała stypendium..
-Nie zwalaj wszystkiego na mnie ! - krzyknęła Carla. - To nie moja wina, że nie mamy kasy !
-Tak, wiem.Idę dzisiaj na rozmowę o pracę.Musisz się uczyć, opłacę tę szkołę - dodała u uśmiechem, który Carla odwzajemniła, a po chwili wtuliła się w siostrę, jak niegdyś, gdy były małe.
-Wyrwę się z tej biedy - powiedziała po chwili nastolatka. - Zobaczysz.. wyjdę za bogatego faceta i niczego mi nie zabraknie..
Luisa uśmiechnęła się z pobłażaniem i pogłaskała siostrę po głowie.
-Dobrze, moja ty marzycielko.Idę na tą rozmowę..

Niewielka restauracja, centrum miasta.Santiago był już jej właścicielem.Teraz czekał tylko na personel, aby omówić sprawy organizacyjne.Brakowało tylko jednej kelnerki..
-Czy ona zawsze się spóźnia? - spytał zdenerwowany Santiago.
-Nie, to będzie jej pierwszy dzień tutaj, bo zwolniło się jedno miejsce, my nawet jej nie znamy.. - powiedziała nieśmiało jedna z kucharek.
W tym momencie drzwi knajpy otworzyły się.Weszła przez nie młoda kobieta, blondynka.Szła pewnym krokiem, nie oglądając się za siebie.W pewnym momencie spojrzenia jej i Santiaga spotkały się.Nieśmiały i ufny wzrok Luisy natrafił na zimne, pozbawione wyrazu oczy mężczyzny.Oboje poczuli coś niezwykłego.Jakby ta jedna chwila miała odmienić całe ich życie..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lilibeth dnia Pią 16:19, 13 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
...:::Miley:::...
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wągrowiec

PostWysłany: Sob 20:26, 14 Cze 2008    Temat postu:

Oj boski odc

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:06, 14 Cze 2008    Temat postu:

Dzięki;)))

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ROXI
Fan of RBD
Fan of RBD



Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry^^^^^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:39, 15 Cze 2008    Temat postu:

cudny odcinek!
Juanita spotkała Marca ciekawe co teraz będzie...
ciekawe za jakiego bogatego mężczyznę chce wyjść Carla czyżby za Carlosa...
a koncowka piekna. Ciekawe czy Santiago znow sie zakocha.
czekam na newik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:46, 15 Cze 2008    Temat postu:

ROXI napisał:
cudny odcinek!
Juanita spotkała Marca ciekawe co teraz będzie...
ciekawe za jakiego bogatego mężczyznę chce wyjść Carla czyżby za Carlosa...
a koncowka piekna. Ciekawe czy Santiago znow sie zakocha.
czekam na newik


Na razie w cokolwiek głupiutkiej główce Carli nie zagościł pomysł wyjścia za Carlosa, ale może kiedyś.. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewelcia
Fan of Maite Perroni



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 3114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:50, 15 Cze 2008    Temat postu:

Carla jest okropna w stosunku do matki i siostry.
Końcówka odcinka świetna.Super to wszystko opisałaśSmile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:35, 15 Cze 2008    Temat postu:

Dzięki Smile
Mam nadzieję, że następne odcinki Was nie zawiodą Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:10, 18 Cze 2008    Temat postu:

Dziękuję komentującym = ***
...:::Miley:::..., ROXI, ewelcia
Odcinek 8
[link widoczny dla zalogowanych]
Czasami najpiękniejsze chwile, życie psuje.Na siłę.Ale czy naprawdę musi tak być? Czy nie da się już nic zrobić, gdy ktoś ma serce jak kamień? Można. Najlepszym lekarstwem.. jest miłość.
...
-Dzień dobry - powiedziała nieśmiało Luisa. - Chyba się spóźniłam..
Santiago jakby wyrwał się z półsnu.
-Tak - odezwał się zimnym głosem. - Jeśli chcesz tu pracować, musisz być punktualna.
Przez następną godzinę ustalali wszystkie sprawy organizacyjne.
-To wszystko - zakończył. - Wszyscy pamiętają swoje godziny pracy?
Pracownicy przytaknęli i zaczęli się rozchodzić do swoich domów.Została tylko Luisa.
-No to do widzenia.. - uśmiechnęła się do Santiaga i skierowała ku wyjściu.
-Do widzenia.
"Dlaczego jest tak oziębły?" - myślała wracając. - "Musiało go kiedyś spotkać coś strasznego.."

Tymczasem w szpitalu, San Francisco..
Szatyn ze srebrnego samochodu siedział na krześle w małej salce szpitalnej.Jego wzrok zwrócony był ku kobiecie, leżącej nieruchomo na łóżku.Była w śpiączce.
Do izolatki wszedł lekarz.
-Niech pan jedzie do domu - powiedział spokojnie. - Pańska żona jest pod dobrą opieką, a i tak niewiele możemy dla niej zrobić..
-Nie pojadę.
Fernando był nieugięty.Wiedział, że to on spowodował wypadek Marii.Ale nie mógł dopuścić, aby wyszła za kogoś innego, będąc jego żoną !
-Może jednak.. - nalegał lekarz. - Blady pan jest, jak trup..
-Doktorze - powiedział stanowczym głosem Fernando. - Ta kobieta jest, była moją żoną.I choć wyrządziła mi wiele złego, nadal ją kocham, mamy razem córkę ! Proszę mnie nie namawiać..
Zrezygnowany lekarz opuścił salkę.

Rosa spojrzała w lustro.Tego wieczoru miała się wybrać z Marco na bankiet, który organizowała "Annabela".Kobieta westchnęła cicho patrząc na zmarszczki pod oczami, a także wyschnięte usta.Kredka, puder i szminka załatwiły sprawę, ale smutny wyraz twarzy pozostał.Nie była to ta sama uśmiechnięta dziewczyna, co kiedyś.Strata córki, zdrada najlepszej przyjaciółki zostawiły w jej serciu rany, które miały się już nigdy nie zagoić..

Luisa postanowiła wracając z pracy wstąpić do centrum handlowego i kupić coś na kolację.Traf chciał, że najbliższym sklepem była "Annabela".Dziewczyna pamiętała, że właśnie tam przyłapano wagarującą Carlę, ale w końcu nie miała wypisane na twarzy tego, iż jest jej siostrą.
Przechodząc pomiędzy rzędami produktów, myślała o Santiagu.Niemal wbrew własnej woli zastanawiała się, co takiego spotkało jej nowego szefa, że stał się takim człowiekiem.Zimnym, bezwzględnym.
-Proszę uważać ! - nagle Luisa poczuła, że zderza się z kimś.
-Przepraszam - powiedziała szybko. - Naprawdę, nie chciałam.
Wtedy uświadomiła sobie, że zna tego mężczyznę - to on siedział w samochodzie i pytał ją o drogę kilka dni temu !
-My już się poznaliśmy, pamięta pan? - spytała uprzejmie. -Pytał pan o drogę..
-Tak.. no tak - wyjąkał Marco. "To ona.." - pomyślał. - "To ta dziewczyna..ale.."
-Wstyd się przyznać, ale chyba poznał pan także moją siostrę.. wagarowała tu niedawno..
Marco przełknął ślinę.Teraz nie miał już wątpliwości.
-Właśnie.. - powiedział, po czym przypomniał sobie, że Carla nazwała matkę Juanita.. - Czy twoja matka.. czy ona przypadkiem.. nie ma na imię Juanita?
-Skąd pan wie? - zdziwiła się Luisa. - Tak, Juanita.To takie niespotykane imię, prawda?
"No tak.." - pomyślał Marco. - "Święty Juan był ulubionym świętym Isabel, to dlatego !"


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lilibeth dnia Czw 22:31, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ROXI
Fan of RBD
Fan of RBD



Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry^^^^^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:25, 18 Cze 2008    Temat postu:

Piękny odcinek!
ciekawe czy Luisa dowie się dlaczego Santiago taki jest.
Fernando kocha Marie chociaż go skrzywdziła i to on spowodował wypadek.
biedna Rosa straciła córkę...
no ,a Marco wszystkiego się domyśla.
czekam na news.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Linvëlin
Fan of Aylin Mujica



Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:23, 18 Cze 2008    Temat postu:

Przeczytałem na razie 2 odcinki, ale powstrzymam się z komentarzem Very Happy. Skomentuję na telenowelach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:48, 19 Cze 2008    Temat postu:

ROXI napisał:
Piękny odcinek!
ciekawe czy Luisa dowie się dlaczego Santiago taki jest.
Fernando kocha Marie chociaż go skrzywdziła i to on spowodował wypadek.
biedna Rosa straciła córkę...
no ,a Marco wszystkiego się domyśla.
czekam na news.

Tak, Marco już się domyśla, ale musi to jeszcze udowodnić Smile

Linvëlin napisał:
Przeczytałem na razie 2 odcinki, ale powstrzymam się z komentarzem Very Happy. Skomentuję na telenowelach.

Skoro jesteś po 2 odcinkach, to może skomentuj na ultimo? Na telenowelach będziesz to tyłu, bo dzisiaj dopiero pierwszy odcinek tam wklejam ^^ Tam tylko jedna osoba czyta x)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ROXI
Fan of RBD
Fan of RBD



Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry^^^^^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:50, 19 Cze 2008    Temat postu:

Kiedy news??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:38, 19 Cze 2008    Temat postu:

Zaczęłam już pisać, ale ukaże się, jak skończę Smile
Wrzucam tu odcinki od razu po napisaniu, więc nie mogę dokładnie określić kiedy Smile
Ale na pewno niedługo Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ileanalmaguer.fora.pl Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin