Forum www.ileanalmaguer.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

MuJeR___DiAbLo (Kobieta diabeł)odc.4
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ileanalmaguer.fora.pl Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Sonia vs. Andrea?
Sonia
0%
 0%  [ 0 ]
Andrea
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 0

Autor Wiadomość
ROXI
Fan of RBD
Fan of RBD



Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry^^^^^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:56, 17 Cze 2008    Temat postu: MuJeR___DiAbLo (Kobieta diabeł)odc.4

Fabuła:
Sonia pojawia się nie wiadomo skąd. Twierdzi ,że jest córką diabła ,ale nikt jej nie wierzy. Sonia zabija każdego kto staje jej na drodze i chce się jej sprzeciwić. Poznaje Roberta ma na jego punkcie obsesję ,lecz on gdy dowiaduje się kim jest jego wybranka zrywa z nią i zakochuje się w innej dziewczynie. Wszyscy ludzie zaczynają się bać Sonii i stają się jej posłuszni. Sonia rządzi światem dobro przestaje istnieć. Pokonać Sonie chce "kobieta anioł" czy uda jej się? Czy zjawi się zanim będzie za późno? Czy można pokonać "kobietę diabła"?


liczba odcinków ?
__Obsada__

Sonia -Paola Rey
Roberto Juan Alfonso Baptista
Andrea -Ana Lucia Dominguez
Felipe-Hugo Vazquez
Lorena-Natalia Oreiro
Ana-Thalia
Manuel-Martín Karpan
Luna-Genesis Rodriguez
Antonio-Dalton Vigh
Pedro-Rafael Novoa
Laura-Elizabeth Alvarez
Simon-Gabriel Porras
Marisa-Yadhira Carrillo
------------------------------------
Odcinek już jutro!
Zapraszam!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ROXI dnia Pią 20:16, 02 Sty 2009, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:11, 17 Cze 2008    Temat postu:

Ajj, cudownie Very Happy
Paola nadaje się na taką rolę, hihi, diabełek wcielony Smile
Czekam na odc. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
...:::Miley:::...
Moderator
Moderator



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wągrowiec

PostWysłany: Wto 19:05, 17 Cze 2008    Temat postu:

nom czekam na odc i zapraszam do mojej telci

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ROXI
Fan of RBD
Fan of RBD



Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry^^^^^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:28, 18 Cze 2008    Temat postu:

Odcinek1 Dobro czy zło?
Sonia przychodzi na świat z piekła. Wygląda jak człowiek i jest piękną kobietą. Idzie ulicą i uważnie przygląda się ludziom. Kiedy przechodzi obok biednych i dobrych ludzi patrzy na nich z pogardą. Niektórzy już się jej boją bo widzą w tej kobiecie diabła i tylko diabła.. W Sonii nie ma nawet iskierki dobra. Sonia podchodzi do dziecka modlącego się. Gdy widzi ,że nikogo nie ma w pobliżu zabija dziecko. Tak bardzo niewinne dziecko. Ale to dopiero początek! Początek tego do czego będzie zdolna Sonia. Pogoda jest piękna słońce świeci ,a gdy przychodzi Sonia wszystko co piękne przestaje istnieć.. Pada deszcz i robi się coraz ciemniej. Sonia nie lubi światła ,a kocha ciemność. Przychodzi do pięknego i luksusowego hotelu.
-Witam. Przyszłam odebrać klucz do mojego pokoju-powiedziała Sonia
-Kim pani jest? -zapytała Lorena
-Jestem córką diabła-odpowiedziała Sonia
-Proszę nie żartować. Już wiem kim pani jest Sonia Gomez –powiedziała Lorena po czym podała Sonii klucz.. Sonia poszła do swojego pokoju.
"Dziwna kobieta" –pomyślała Lorena.
------------------------------------------------------------------------------------
Tymczasem Andrea szykowała swojego syna do szkoły. Fernando nie miał ojca ponieważ zginął w wypadku. Andrea była bardzo dobrą kobietą. Zawsze pomagała ludziom. Była biedna. Pracowała jako sprzątaczka. Ale zawsze wystarczyło jej pieniędzy na utrzymanie domu. Matka Andrei jest bardzo chora. Andrea kocha swoją rodzinę. Najważniejsze w życiu dla niej jest dobro i miłość.
-Czy do późna dzisiaj pracujesz? –zapytał Fernando
-Tak synku. Będziesz musiał zaopiekować się babcią –odpowiedziała Andrea
-Dobrze zaopiekuje się nią. A czy jutro może przyjść do nas mój przyjaciel ? Jest w twoim wieku – powiedział Fernando
- Skąd go znasz? –zapytała z ciekawością Andrea
-Jest nauczycielem w szkole. Poznasz go to zobaczysz jaki jest fajny- odpowiedział Fernando
-No dobrze –powiedziała Andrea
"Mama wreszcie znajdzie miłość i będzie szczęśliwa” –pomyślał Fernando po czym szczęśliwy poszedł do szkoły.
------------------------------------------------------------------------------------
Felipe jest bogatym człowiekiem lecz samotnym. Nie ma nawet przyjaciół. Felipe idąc korytarzem hotelu zobaczył ,że obok niego pokój ma Sonia. Podszedł do niej.
-Witam. Jesteśmy sąsiadami –powiedział Felipe
-Jesteś pewnie dobrym człowiekiem –odpowiedziała Sonia
-Tak ,a co ?- zapytał Felipe
-Albo się zmienisz ,albo cię zabiję –odpowiedziała Sonia
-Proszę nie żartować. Widzę ,że ma pani dobry humor –powiedział Felipe nie biorąc na poważnie słów Sonii. Sonia wyciągnęła nóż już miała wbić go w serce Felipe. Sonia zawsze wbijała nóż w serce. Nagle przyszedł Pedro pomocnik Sonii. Felipe wyrwał się i uciekł.
-Jesteś moim pomocnikiem? –zapytała Sonia
-Tak –odpowiedział Pedro
-Właśnie przez ciebie uciekł mi człowiek ,którego chciałam zabić –powiedziała Sonia
-Przepraszam nie wiedziałem. Ale może chodźmy omówić wszystkie szczegóły –odpowiedział Pedro
-Dobrze –powiedziała Sonia po czym weszli do pokoju.
Podsłuchiwał ich rozmowę Felipe
"Boże ta kobieta to diabeł” -pomyślał Felipe i uciekł
------------------------------------------------------------------------------------
Ana jest modelką. Jest bardzo sławna ,ale czasami ma już tego dosyć. Wiele razy chciała zrezygnować z pracy ,ale mąż nie pozwoli jej wziąć nawet urlopu. Ana nie miała nawet chwili odpoczynku kiedy miała przerwy rozdawała autografy. Przed wyjściem na pokaz rozmawiała z mężem.
-Manuel proszę weźmy urlop –powiedziała Ana
-Czy nie widzisz ile ludzi podziwia twoją urodę? Jesteśmy bogaci ,a możemy być jeszcze bogatsi. Poza tym dużo podróżujemy i nie możemy wziąć teraz urlopu –odpowiedział
-Mówisz tak jakby zależało ci tylko na pieniądzach –powiedziała smutna Ana
-Nie zależy mi na nich. Ja chcę tylko abyś była szczęśliwa –odpowiedział Manuel
-A czy ty mnie jeszcze kochasz? –zapytała Ana
-Oczywiście ,że cię kocham ,a teraz idź na występ ludzie czekają –powiedział Manuel
Ana przed wyjściem straciła przytomność. Zawieziono ją do szpitala. Po krótkim czasie przyszedł lekarz do Manuela.
-Co z nią ?–zapytał Manuel
-Jest bardzo przemęczona swoją pracą i jest w ciąży –stwierdził lekarz
-W ciąży to nie możliwe –powiedział Manuel
-To prawda –powiedział lekarz.
Manuel korzystając z tego ,że Ana nie odzyskała jeszcze przytomności zlecił zabieg usunięcia dziecka i dobrze zapłacił lekarzom żeby nic nie powiedzieli Anie. Ana po krótkim pobycie w szpitalu musiała wrócić do pracy.
-------------------------------------------------------------------------------------
Laura jest pielęgniarką. Zawsze chciała studiować medycynę ,ale była biedna. Laura co dzień patrzyła na okrutną śmierć ludzi.. Czasem gdy udało się kogoś uratować z ciężkiego wypadku to osoba albo była do końca życia niepełnosprawna albo nie potrafiła żyć z powodu śmierci bliskich.. Laura zawsze chciała pomagać. Tego dnia przywieziono ciężko rannego mężczyznę. Laura pobiegła po lekarza. Kiedy weszła do jego gabinetu zobaczyła ,że upity śpi. Laura nie wiedziała co robić. Musiała ratować życie ,więc sama ratowała życie człowiekowi. Udało jej się przeżył. Lekarz się obudził i przyszedł do Laury.
-Był jakiś wypadek? –zapytał
-Tak ciężko ranny mężczyzna –odpowiedziała Laura
-Gdzie jest ? –zapytał lekarz
-Już go uratowałam .Chciałam pana zawołać ,ale pan się upił i spał ,więc musiałam go sama ratować –odpowiedziała
-Postąpiłaś nie zgodnie z prawem ,a na to ,że byłem upity nie masz żadnych dowodów –powiedział lekarz już chciał iść do dyrektora lecz Laura go zatrzymała.
-Proszę tego nie robić nie chcę stracić pracy i musiałam ratować tego człowieka –powiedziała Laura
-Nie zatrzymasz mnie pójdę do dyrektora –powiedział lekarz i poszedł.
Laura długo czekała na korytarzu po chwili zjawił się w końcu lekarz z dyrektorem .
-Pani Lauro muszę pani to powiedzieć –powiedział dyrektor
-Proszę mnie nie wyrzucać. Ja uratowałam tego człowieka –mówiła płaczem Laura
-Niestety jest pani zwolniona –powiedział dyrektor i wyszedł. Lekarz popatrzył ze śmiechem na Laurę zawsze ją nie lubił.
"Życie jest tak niesprawiedliwe " –pomyślała Laura i odeszła.
------------------------------------------------------------------------------------
Sonia skończyła rozmowę z Pedrem. Pedro wyszedł Sonia została sama. Roberto jest kelnerem i nauczycielem w szkole. Przyszedł z kolacją do Sonii. W jej pokoju było bardzo ciemno i ponuro.
-Witam. Przyniosłem kolacje –powiedział podając Sonii jedzenie
-Jak się nazywasz? –zapytała Sonia
-Jestem Roberto –odpowiedział
Sonia wiedziała ,że jest dobrym człowiekiem ,ale nie chciała go zabić. Ona sama nie wiedziała dlaczego.
-Idź już –powiedziała Sonia
Roberto wyszedł. Stał chwilę pod drzwiami pokoju Sonii usłyszał ,że kobieta z kimś rozmawia. Nie wiedział ,że rozmawia z diabłem . Już zaczął otwierać drzwi od pokoju Sonii.…
-------------------------------------------


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:03, 19 Cze 2008    Temat postu:

Nareszcie oczekiwana premiera Very Happy
Z wszystkich telek Twojego autorstwa, które czytałam, ta jest zdecydowanie najlepsza.Jednak to prawda, że trening czyni mistrza.Robisz coraz mniej błędów, opisów przybywa, odcinki są dość długie.
Dużo wątków, przez co telenowela jest ciekawsza.Sonia mimo wszystko jest ciekawą postacią.Może to śmieszne, ale najbardziej zastanawia mnie, kto jest jej matką Laughing Tylko ten motyw zabijania - jak jesteś dobrym człowiekiem, to umierasz.. no, ale w końcu to córka diabła, któż odgadnie jej myśli Very Happy.
Coś czuję, że Andrea będzie rywalką Soni, bo ten nauczyciel, którego chce przyprowadzić Fernando, to właśnie Roberto, prawda? Smile
Biedna Ana.. Manuel jest okropny, zależy mu tylko na kasie..
Roberto otwiera drzwi do pokoju.. ach, jaka trzymająca w napięciu końcówka Very Happy
Czekam na new ; *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ROXI
Fan of RBD
Fan of RBD



Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry^^^^^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:48, 19 Cze 2008    Temat postu:

dziękuje za długi komentarz Smile
matką Sonii jest hmm jakaś diablica ,ale ona nie angażuje się w plany jej córki i diabła Very Happy
Roberto pracuje w hotelu i jest nauczycielem
muszę napisać pare odcinków do przodu ,a potem dam news Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ROXI dnia Czw 10:49, 19 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:42, 19 Cze 2008    Temat postu:

Aha, nom, nie spiesz się z odcinkami, żeby jeszcze ...:::Miley:::..., ewelcia i może Linvelin (?) przeczytali i skomentowali Very Happy
Ja lubię pisać długie komentarze, zwłaszcza jak jest co chwalić, a jest ^^
Teraz wakacje, więc będzie czas na pisanie i komentowanie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ROXI
Fan of RBD
Fan of RBD



Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry^^^^^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:11, 19 Cze 2008    Temat postu:

no wakacje i czas będzie Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:47, 20 Cze 2008    Temat postu:

W oczekiwaniu, zapraszam na 1 odcinek Więźniarki Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ROXI
Fan of RBD
Fan of RBD



Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry^^^^^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:31, 27 Cze 2008    Temat postu:

Odcinek2 „Fascynacja”
Roberto zaczął otwierać drzwi od pokoju Sonii ,ale zatrzymała go Lorena.
-Roberto chciałam ci coś powiedzieć –powiedziała Lorena
-Teraz nie mam czasu –powiedział Roberto
-Proszę ja muszę ci to wyznać –odpowiedziała Lorena
-No dobrze chodźmy na podwórko-powiedział Roberto
Kiedy wyszli usiedli na ławce.
-A więc słucham-powiedział Roberto
-Ktoś próbował mnie w nocy zabić –odpowiedziała Lorena
-Kto?- zapytał Roberto
-Nie wiem ktoś mnie zaczął dusić ,a potem zaczęłam krzyczeć i ta osoba uciekła –odpowiedziała Lorena
-Musisz uważać ta osoba może znów zaatakować. Może zamieszkaj ze mną będziesz bezpieczniejsza –powiedział Roberto
-Dziękuje jesteś kochany –powiedziała Lorena
-----------------------------------------------------------------------------------
Luna od dziecka była bita przez ojca. Jej matka zmarła po jej urodzeniu . Luna została sama z ojcem ,a on zaczął ją bić z czasem coraz mocniej. Luna potrzebowała pomocy ,lecz nigdzie nie mogła jej znaleźć. Nikt z sąsiadów nie wierzył Lunie. Wszyscy uważali jej ojca za porządnego człowieka ,ale się mylili. Luna czuła się coraz gorzej była głodzona nie jadła kilka dni ,a jeśli ojciec dał jej jakieś jedzenie to były to odpady. Ojciec Luny Antonio wrócił z pracy. Miał agencję towarzyską. Luna siedziała cicho w kącie.
-Wróciłem kochana córeczko –powiedział Antonio śmiejąc się.
-Dlaczego mi to robisz?! –zapytała ze łzami w oczach Luna
-Bo mi się to podoba –odpowiedział
-Zrobię wszystko co będziesz chciał ,ale proszę daj mi spokój-powiedziała Luna
-Nigdy ci nie dam spokoju będziesz tu siedzieć całe życie ,a myślę ,że niedługo umrzesz. To cud ,że w ogóle jeszcze żyjesz –odpowiedział Antonio i znów bił Lunę ,a ona krzyczała z bólu. Tej nocy Luna postanowiła uciec od ojca było to bardzo duże ryzyko ,ale chciała zaryzykować.
------------------------------------------------------------------------------------
Ana miała podpisać umowę z Felipe. Weszła do jego biura ,a Felipe z wrażenia spadł z krzesła. Ana rozejrzała się po biurze Felipe było w nim dużo dokumentów. Podeszła do Felipe i podała mu dłoń.
-Proszę podać mi dłoń pomogę panu wstać- powiedziała i pomogła Felipe.
-Pani jest tą modelką ?-zapytał Felipe
-Mów mi po imieniu jestem Ana –powiedziała
-Ja Felipe –odpowiedział
Po długiej rozmowie o interesach Ana wzięła długopis i zaczęła podpisywać dokument ,a w złym miejscu.
-Nie tu-powiedział Felipe i położył swoją dłoń na dłoni Any. Przez chwile patrzyli na siebie zawstydzeni.
-Przepraszam –wyksztusił z siebie Felipe
-Nie to ja przepraszam –powiedziała Ana
Ana podpisała dokument tym razem w dobrym miejscu.
-Muszę już iść mój mąż czeka. Dowidzenia –powiedziała Ana
-Do zobaczenia –opowiedział Felipe
"Więc ma męża " –pomyślał smutny Felipe ,ale miał teraz gorsze problemy musiał ukryć się przed Sonią.
-------------------------------------------------------------------------------------
Nadszedł wieczór Roberto przyszedł do domu Andrei. Fernando wyszedł do niego przed wejściem.
-Myślałem już ,że nie przyjdziesz-powiedział Fernando
-Przepraszam za małe spóźnienie –odpowiedział Roberto po czym wszedł do środka i przywitał się Andreą . Długo rozmawiali Fernando poszedł spać.
-Ja też już pójdę –powiedział Roberto
-Dowidzenia –powiedziała Andrea. Roberto na pożegnanie pocałował Andree w policzek i wyszedł. „Jest cudowny” –pomyślała Andrea.
Godzinę później Fernando pobiegł do pokoju Andrei.
-Mamo ta kobieta nie daje mi spokoju –powiedział Fernando
-Jaka kobieta? Co się stało? –zapytała Andrea
-Wczoraj spotkałem w hotelu gdzie pracuje też Roberto kobietę ,która zaproponowała mi prace za dużą sumę pieniędzy chciałem ci pomóc i zgodziłem się ,ale ta kobieta nie chce dać mi spokoju i ciągle dzwoni i mówi ,że mam przyjechać –opowiedział Fernando
-Synku następnym razem nie przyjmuj żadnej pracy jesteś jeszcze za mały, a teraz chodź pojedziemy do tej kobiety wszystko wyjaśnić –powiedziała Andrea
-----------------------------------------------------------------------------------
Tym czasem Laura upijała się w swoim domu. Nie miała pracy ,a wszystkie oszczędności wydawała na alkohol. Ktoś zapukał do drzwi. Laura otworzyła i zobaczyła mężczyznę ,którego niedawno uratowała.
-Witam. Na pewno pani mnie pamięta-powiedział
-Oczywiście ,że pamiętam –odpowiedziała Laura na kilometr było od niej czuć alkohol.
-Mam na imię Simon i gdyby nie pani już dawno bym nie żył –powiedział Simon
-Ja jestem Laura –odpowiedziała
-Słyszałem ,że wyrzucono panią z pracy wiem ,że to niesprawiedliwe i chcę pani pomóc –powiedział Simon
-Mi już nikt nie pomoże –odpowiedziała Laura
-Jestem tak samo biedny jak pani ,ale zrobię wszystko ,żeby pomóc –powiedział
-Nie chce niczyjej pomocy !-krzyknęła Laura
-Niedawno mi pani pomogła ,ale proszę pozwolić ,że ja pani pomogę –powiedział Simon
Laura mu nie odpowiedziała ponieważ zasnęła. Simon cały czas przy niej siedział mimo ,że nie był jeszcze w pełni zdrowy.
------------------------------------------------------------------------------------
Andrea i Fernando przyjechali do hotelu. Było tam dużo bogatych ludzi ,którzy śmieli się z Andrei ,ale ona się tym nie przejmowała. Fernando odnalazł pokuj Sonii. Andrea zapukała.
Sonia otworzyła drzwi.
-Fernando to pani syn? –zapytała Sonia
-Tak przyszłam z nim aby porozmawiać z panią –odpowiedziała Andrea
-Fernando zgodził się dla mnie pracować ,a teraz nie chciał przyjść –mówiła ze złością Sonia
-Bardzo za niego przepraszam on nie będzie u pani pracował –powiedziała Andrea
Sonia wybuchła złością
-Bardzo przepraszam –mówiła Andrea była przerażona spojrzeniem Sonii.. Andrea z Fernandem uciekli.
-Muszę ich zabić –powiedziała do siebie Sonia
-Nie możesz tego zrobić- odezwał się głos niewiadomo skąd.
-Dlaczego? –zapytała Sonia
-Gdybyś zabiła Andre to wstąpiła by w nią kobieta anioł i mielibyśmy poważne problemy –powiedział głos
-To co ja mam zrobić? –zapytała
-Zaprzyjaźnić się z nią –odpowiedział
Sonia zaczęła chodzić zdenerwowana po pokoju i rozmyślać.. W jej pokoju było bardzo ciemno.
-Dobrze zgadzam się zaprzyjaźnię się z nią ,ale postaram się żeby jej życie było gorsze niż śmierć –powiedziała Sonia śmiejąc się.
---------------------------------------


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:00, 28 Cze 2008    Temat postu:

Ostatnia scenka bardzo instrygująca Very Happy
Zauważyłam taki podstawowy błąd - powtarzanie wyrazów, np. cały czas "powiedział/a", lub powtarzanie imion, trzeba to jakoś zastępować Smile
Ach, Sonia to prawdziwy szatan wcielony Very Happy Ależ z nich będą przyjaciółki, z Andreą.. Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ROXI
Fan of RBD
Fan of RBD



Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry^^^^^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:47, 28 Cze 2008    Temat postu:

no czasem nie wiem czym zastąpić te wyrazy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:07, 28 Cze 2008    Temat postu:

Rozumiem, ja kiedyś używałam do tego słownika synonimów, ale czytałam także sporo i jakoś mi się to wyrobiło Smile
hmm, zaraz zrobię temat dotyczący pomocy w pisaniu i tam wypiszę różne wyrazy zastępujące Smile
A tymczasem czekam na new Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ROXI
Fan of RBD
Fan of RBD



Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 3868
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: góry^^^^^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:38, 13 Sie 2008    Temat postu:

Odcinek3 „Przyjaźń (?)”
Luna udawała przed ojcem ,że śpi. Antonio był bardzo zmęczony i zasnął. Luna wstała i zaczęła rozglądać się za kluczem. Zobaczyła ,że jest w kieszeni Antonia. Podeszła do niego i zaczęła powoli wyciągać klucz.
„Udało się” –pomyślała i cichutko udała się w stronę drzwi . Otworzyła je i wreszcie poczuła smak wolności ,lecz nie na długo przed nią stanęła grupa bandytów.
-Co tu robisz ślicznotko? -zapytał jeden z gangsterów
Luna zaczęła uciekać ,ale gangsterzy byli szybsi i dogonili Lunę po czym mocno ją związali i wrzucili do ciężarówki.
-Ta dziewczyna przyda nam się –rzekł szef gangu
Ciężarówka ruszyła w drogę.
-------------------------------------------------------------------------------------
Następnego dnia Andrea jak zwykle szykowała śniadanie. Cały czas myślała o Roberto.
„Czy zobaczę go jeszcze?” –zastanawiała się.
-Andrea! –wołała Maria Eugenia
-Już idę –odpowiedziała Andrea
Andrea podeszła do matki.
-Co się stało?- zapytała Andrea
-Za chwilę przyjadą tu sanitariusze po mnie –odpowiedziała
-Nie rozumiem dlaczego chcesz iść do szpitala . Nigdy nie chciałaś tam się leczyć-rzekła Andrea
-Moja choroba jest nieuleczalna, ale chcę nabrać trochę sił ponieważ mam coś jeszcze do załatwienia-rzekła
-Mamo ja wierzę, że wyzdrowiejesz i będę cię odwiedzać –powiedziała Andrea
Po niedługim czasie zabrano matkę Andrei do szpitala. Andrea usiadła wygodnie w fotelu i zaczęła czytać gazetę. Ktoś zapukał do drzwi. Andrea otworzyła i zobaczyła Sonię.
-Witaj! Chcę cię przeprosić za wczorajsze –rzekła uśmiechając się fałszywie
-Nie to ja narobiłam pani kłopotów. Myślała pani, że Fernando będzie z panią pracował-odrzekła Andrea
-Zapomnijmy o tym i nie mów do mnie pani tylko Sonia –powiedziała Sonia
-Dobrze –odparła Andrea
Przyszedł Fernando. Wystraszył się Sonii.
-Fernando spokojnie Sonia jest bardzo miła –zapewniała Andrea
-Mam dla ciebie tort czekoladowy –rzekła Sonia
-Dziękuję –odrzekł Fernando i poszedł zjeść tort. Fernando był łakomczuchem.
-Widzę, że jesteś bardzo zamyślona. Możesz mi zaufać i o wszystkim powiedzieć-mówiła Sonia
-Wczoraj był u mnie Roberto i nie mogę przestać o nim myśleć –oznajmiła Andrea
-Zakochałaś się. Bardzo się cieszę –powiedziała Sonia
„Andrea nie może być zakochana w Robercie. Nie pozwolę na to” -pomyślała Sonia
-------------------------------------------------------------------------------------
Manuel zainstalował kamery w biurze Felipe. Chciał wiedzieć czy coś łączy Anę i Felipe. Ana znów przyszła do Felipe.
-Cześć! Przyszłam porozmawiać-powiedziała Ana
-A więc zapraszam do mojego biura –odpowiedział Felipe
Kiedy Ana i Felipe weszli do biura Manuela już tam nie było. Felipe zbliżył się do Any i zaczęli się namiętnie całować. Coś ich przyciągało do siebie. Po chwili
-Ty masz męża -rzekł Felipe
-Mój mąż mnie nie kocha, ale widzę, że ty masz jakiś problem –odrzekła Ana
-Tak jesteś jedyną osobą, której mogę to powiedzieć. Niedawno w hotelu poznałem pewną kobietę. Chciałem ją poznać, a ona próbowała mnie zabić i wiem, że znajdzie mnie i zabije-mówił Felipe
-Jest na to jedno rozwiązanie –rzekła Ana
-Jakie ? –zapytał Felipe
-Musisz zabić tą kobietę –powiedziała Ana
-Masz racę to jedyne wyjście i jeszcze dzisiaj to zrobię –odparł Felipe
-----------------------------------------------------------------------------------
Sonia umówiła się na spotkanie z Pedrem. Miała pewien plan. Czekała już pół godziny na Pedra aż w końcu zjawił się na pięknym motocyklu.
-Dlaczego się spóźniłeś? –zapytała Sonia’
-Kupowałem motocykl. Fajny prawda? –rzekł Pedro
-Następnym razem się nie spóźnij. Mam dla ciebie bardzo ważne zadanie –powiedziała Sonia
-Kogo mam zabić? –zapytał Pedro
-Masz uwieść Andree i zrobić wszystko żeby się w tobie zakochała –oznajmiła Sonia
-Co??? Ty chyba zwariowałaś nigdy nie zbliżę się do brudnej biedaczki! –wrzeszczał Pedro
-Pracujesz dla mnie i nigdy nie było mowy, że będziesz tylko zabijał ludzi –powiedziała Sonia
Pedro nie miał wyjścia musiał się zgodzić.
------------------------------------------------------------------------------------
Roberto postanowił odwiedzić Andree . Po drodze kupił dla niej bukiet pachnących kwiatów. Zapukał do drzwi jej domu. Andrea otworzyła.
-Witaj! Przyniosłem Ci kwiaty –powiedział Roberto
-Dziękuję –odparła Andrea
-Mam sprawę do Fernanda. Czy możesz go zawołać ? –rzekł Roberto
Andrea poszła do pokoju Fernanda. Kiedy weszła zobaczyła go nieprzytomnego na ziemi. Andrea zaczęła krzyczeć. Roberto szybko przybiegł.
-Co mu się stało? –zapytał Roberto
-Nie wiem. Bawił się w pokoju –odpowiedziała płacząca Andrea
Roberto wezwał karetę i pojechał z Andreą do szpitala gdzie zawieziono Fernanda.
W szpitalu Andrea i Roberto długo czekali na lekarza.
-To moja wina nie dopilnowałam go! –wrzasnęła płacząca Andrea
-Uspokój się to nie twoja wina –pocieszał ją Roberto.
Lekarz wyszedł z Sali operacyjnej. Już po jego minie było widać, że jest źle.
-Pani Andreo. Zapraszam do gabinetu –powiedział lekarz
Andrea przyszła do gabinetu lekarza. Była cały czas roztrzęsiona.
-To będzie dla pani smutna informacja –rzekł lekarz
-Proszę powiedzieć –odrzekła Andrea
-Pani syn przedawkował narkotyki –oznajmił lekarz
-Nie mogę uwierzyć i jak się teraz czuje? –zapytała Andrea
-Niestety umiera, ale jest jedna szansa –powiedział lekarz
-Jaka?! –zapytała Andrea
-Pochodzi pani z ubogiej rodziny, więc to raczej nie możliwe. Najlepszy lekarz w kraju mógłby go wyleczyć, lecz jest on bardzo drogi –odparł lekarz
-------------------------------------------------------------------------------------
Sonia chodziła po wielkim ogrodzie uśmiechając się. Nie widziała, że śledzi ją Felipe.
-Syn Andrei pewnie teraz umiera w szpitalu. Jak dobrze, że dodałam do tego tortu narkotyki-mówiła do siebie Sonia
Felipe wyszedł z krzaków.
-Podałaś małemu chłopcu narkotyki. Jesteś diabłem! –krzyczał Felipe
-Ten chłopiec za pewne już przedawkował, a ty sam przyszedłeś do mnie, więc Cię zabiję-mówiła Sonia
-Zanim to zrobisz powiedź co jeszcze strasznego zrobiłaś? –zapytał Felipe
Sonia zauważyła w ręce Felipe dyktafon. Wyrwała go z jego rąk.
-Myślałeś, że nagrasz tą rozmowę, uciekniesz i oddasz dyktafon policji? -zapytała Sonia
-Tak myślałem –odpowiedział Felipe
-Wiesz, że zabijanie to moja pasja. Zaraz zabiję ciebie –powiedziała śmiejąc się.
-Mylisz się bo to ja zabiję ciebie !!! –wrzasnął Felipe i wyciągnął broń po czym kilkanaście razy strzelił do Sonii….
----------------------------------------------------------------------------
Wyjeżdżam na rehablitację, więc nowy odcinek za miesiąc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilibeth
Administrator
Administrator



Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 8590
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z przemytu
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:09, 14 Sie 2008    Temat postu:

ładnie Ci wyszedł ten odcinek Smile tylko powtórzenia imion nie są potrzebne Smile
ehh, Sonia zaczyna.. oby synowi Andrei nic sie nie stało.. Smile
założę się, że nie uda się zabić Soni.Chociaż, kto wie..
czekam na new ; **


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.ileanalmaguer.fora.pl Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin